Test chłodzenia Be quiet! Dark Rock Pro 5

Be quiet! Dark Rock Pro 5 to chłodzenie reklamowane jako konstrukcja oferująca dużą wydajność i niesłyszalną pracę. Sama budowa również wskazuje na to, że powinniśmy mieć do czynienia z jednym z najlepszych chłodzeń powietrzem. Sprawdźmy więc, jak całość wypadnie w testach.
Test chłodzenia Be quiet! Dark Rock Pro 5

Parametry Be quiet! Dark Rock Pro 5

  • Wymiary: 145 x 136 x 168 mm
  • Waga: 1,29 kg
  • Dołączony wentylator: 1x Silent Wings 4 135 mm i 1x Silent Wings 4 120 mm
  • Maksymalna prędkość wentylatora: 1700 RPM i 2000 RPM
  • Maksymalny przepływ powietrza wentylatora: b.d.
  • Maksymalne ciśnienie wentylatora: b.d.
  • Maksymalna głośność:32,3 dBA
  • Zgodność z podstawkami: Intel: 1700/1200/1150/1151/1155; AMD: AM5/AM4
  • Gwarancja: 3 lata
  • Cena: ok. 430 zł

Akcesoria Be quiet! Dark Rock Pro 5

Wraz z chłodzeniem otrzymujemy instrukcję, zestaw montażowy, pastę termoprzewodzącą oraz śrubokręt. Ten ostatni zdecydowanie przyda się podczas montażu, bowiem trzeba dotrzeć do dalej położonych śrubek. Pasta wystarczy tak naprawdę na jeden montaż. Ten jest za to prosty. Do backplate przyczepiamy śruby, całość kładziemy pod płytą i przykręcamy kolejnymi śrubami. Do nich przykręcamy odpowiednie belki i do całości chłodzenie. Jedyna trudność polega na zdjęciu środkowego wentylatora, który jest przymocowany do plastikowej ramki, a ta mocowana na wcisk. Generalnie jednak instrukcja wszystko dobrze wyjaśnia i każdy z Was sobie z tym poradzi.

Wygląd i specyfikacja Be quiet! Dark Rock Pro 5

Chłodzenie ma wymiary 145 x 136 x 168 mm i waży 1,29 kg. Jest to dosyć wysoka konstrukcja i wymaga pojemnej obudowy. Przedni wentylator może też nachodzić na pamięci RAM, ale przedni wentylator można bez problemów podnieść. Trzeba tylko mieć na uwadze, że zwiększy to wysokość całej konstrukcji. Jeśli nie chcecie podnosić śmigła to maksymalna wysokość RAM może wynosić 45,5 mm, a po podniesieniu zmieszczą się kości do 64,9 mm.

Za chłodzenie odpowiada siedem 6 mm ciepłowodów. Obie wieże są wyłożone powłoką z cząsteczkami ceramicznymi. Wraz z ciepłowodami są po prostu czarne, co dobrze wygląda. Finy są dosyć grube, nie wyginają się i są naprawdę dobrej jakości. Podstawka jest niklowana, dzięki czemu możecie użyć pasty termoprzewodzącej na bazie ciekłego metalu. Na górze mamy nakładkę mocowaną na magnes. Pod jej zdjęciu jest dostęp do środkowego wentylatora oraz do przełącznika trybów pracy: P i Q.

Czytaj też: Test chłodzenia Arctic Liquid Freezer II 240 A-RGB

Całość bez wątpienia dobrze wygląda. Mamy czarne chłodzenie, z bardzo dobrze wyglądającą górną nakładką. Jeśli nie zależy Wam na podświetleniu, budujecie po prostu czarny zestaw to na pewno będziecie z niego zadowoleni.

W zestawie mamy dwa wentylatory Silent Wings 4 – jeden 135 mm i jeden 120 mm. Ich maksymalna prędkość w trybie P to 1700 RPM i 2000 RPM, a w trybie Q 1300 RPM i 1500 RPM. Maksymalna głośność to 32,3 (w trybie P) i 23,3 dBA (w trybie Q). Wentylatory spina się razem nietypowym złączem i podpina pod płytę 4-pin PMW. Oznacza to, że jeśli jeden z wentylatorów się zepsuje, to możecie kupić tylko taki sam – inaczej śmigieł nie zepniecie razem. Nie powinno być jednak z zakupem problemów. Wadą takiego rozwiązania jest również brak możliwości osobnego sterowania śmigłami. Oba modele oparte są o łożysko FDB, a ich żywotność to 300 tysięcy godzin.

Platforma testowa
Procesor
Intel Core i5-13600K
Ramka
Thermal Grizzly CPU Contact Frame
Pasta
Noctua NT-H1
Płyta główna
Z790 Aorus Elite AX
Pamięć RAM
G.Skill Trident Z5 RGB 2x 16 GB 5600 MHz CL36
Dysk
Goodram PX500 Gen.2 512 GB
Karta graficzna
Asus GTX 1650 ROG Strix OC
Zasilacz
Be quiet! Dark Power 13 1000W
Monitor
iiyama G-Master GB2770HSU Red Eagle

Testy Be quiet! Dark Rock Pro 5

Ponieważ nie można sterować wentylatorami z osobna, testy przeprowadziliśmy przy trybie P, Q oraz po normalizacji do wybranych wartości (tutaj podajemy tylko prędkość zwracaną przez środkowy wentylator). Nie będzie tym razem testów przy ustalonej prędkości wentylatorów.

W trybie P jest głośno, ale też nie jest źle. Tutaj konkurencyjne rozwiązania potrafią wypadać znacznie gorzej przy podobnych obrotach. W trybie Q jest rzeczywiście cicho i wynik bliski 40 dBA, przy takich obrotach wentylatorów, jest bardzo dobry.

Wydajność jest dobra, choć spodziewałem się trochę więcej. W trybie P chłodzenie przegrywa z MA824 Stealth, ale to było spodziewane – konstrukcja Cooler Master ma więcej ciepłowodów. Zaskoczeniem jest wynik na poziomie Frosty Pro od Silver Monkey, który ma tyle samo ciepłowodów, ale dwa 120 mm wentylatory pracujące na niższych obrotach. W trybie Q też mamy zaskoczenie, bowiem wydajność jest podobna do ponownie Frosty Pro, tylko na 1200 RPM. Tutaj cooler be quiet! powinien po prostu trochę lepiej wypadać.

Tutaj ponownie jest zaskoczenie i wydajność jest na poziomie Frosty Pro, nawet minimalnie gorsza. Natomiast bez problemów wygrywa ono z 240L Core czy 622 Halo Black.

Po OC ponownie jest wynik bliskie Frosty Pro na obu trybach. Przy Q temperatury są minimalnie niższe, a przy P wyższe. Wydajność jest więc dobra, ale nie zaskakuje jakimiś naprawdę niskimi wynikami.

Po normalizacji do 45 dBA widać przewagę nad Frosty Pro i to jest spory plus konstrukcji be quiet!. Tutaj tak naprawdę chłodzenie wypada już bardzo dobrze i nie można jemu nic zarzucić.

Czytaj też: Test chłodzenia Cooler Master MasterAir MA824 Stealth

Test Be quiet! Dark Rock Pro 5 – podsumowanie

Be quiet! Dark Rock Pro 5 kupicie za ok. 430 zł. Chłodzenie jest z pewnością świetnie wykonane. Tutaj nie ma do czego się przyczepić. Również sam wygląd, jeśli nie zależy Wam na ARGB, jest bardzo fajny i w obudowie z oknem przy czarnych pozostałych podzespołach będzie naprawdę to dobrze się prezentowało.

Montaż nie powinien sprawiać większych problemów, a instrukcja dobrze go wyjaśnia. Musicie tylko uważać na wysokość. Chłodzenie jest spore, a jeśli będziecie musieli podnieść przedni wentylator to będziecie potrzebowali naprawdę pojemnej obudowy. Wentylatory są domyślnie spięte i tutaj są nietypowe złącza, przez co tak naprawdę tylko dołączone modele będą pasowały. Po zdjęciu górnej nakładki mamy też przełącznik trybu pracy – Q i P, który zmienia maksymalną prędkość śmigieł.

W testach chłodzenie wypadło trochę poniżej oczekiwań. Wydajność jest na poziomie znacznie tańszego Frosty Pro i przewagę widać dopiero po normalizacji do 45 dBA. Tutaj liczyliśmy na lepsze wyniki. W tej cenie znajdziecie też wydajniejsze chłodzenie jakim jest MA824 Stealth, które wygrywa również przy normalizacji do danej głośności. Wydajność nie jest więc zachwycająca. Plus za cichą pracę przy maksymalnych obrotach w trybie Q, w trybie P jest głośno, ale nie tak źle jak w przypadku innych chłodzeń.

Jeśli więc szukacie naprawdę dobrze wykonanego chłodzenia, które oferuje stosunkowo cichą pracę przy maksymalnych obrotach, w szczególności w trybie Q, to warto rozważyć jego zakup. Jeśli jednak wydajność jest dla Was najważniejsza, to w tej cenie znajdziecie lepszą propozycję, albo w niższej cenie konstrukcję oferującą podobne wyniki. Gdyby sama wydajność byłą trochę wyższa to nie mielibyśmy wątpliwości co do rekomendacji. Cena również mogła by być przy takich wynikach trochę niższa, wtedy chłodzenie biorąc pod uwagę jakość czy wygląd było by znacznie bardziej konkurencyjne. Nie możemy więc jednoznacznie polecić chłodzenia.