Czy upadek komety przyniósł cywilizację? Badania wskazują, że doszło do tego 13 tys. lat temu

Badania sugerują, że ochłodzenie klimatu 13 tysięcy lat temu mogło być wywołane przez uderzenia odłamków komety w Ziemię. Czy to zdarzenie przyniosło nam osiadły tryb życia, rolnictwo i pierwsze miasta?
Czy upadek komety przyniósł cywilizację? Badania wskazują, że doszło do tego 13 tys. lat temu

W okresie neolitu – który na obszarze rozciągającym się od dzisiejszego Egiptu, przez Liban, po Irak, datuje się na początki IX tysiąclecia przed naszą erą – zachodziły zmiany. Mieszkańcy tych rejonów, zwanych Żyznym Półksiężycem, stopniowo porzucali wędrowny tryb życia i zaczęli parać się rolnictwem. Budowali też pierwsze osady. Czas ten zbiega się trwającym koło tysiąca lat ochłodzeniem klimatu w epoce młodszego dryasu – był to ostatni epizod zlodowacenia.

Pierwszy raz hipotezę, że ochłodzenie wywołał upadek meteorytu lub innego obiektu kosmicznego wysunięto w 2007 roku. Kwestia daleka jest od rozstrzygnięcia, była przedmiotem wielu badań i gorących sporów naukowców. Badacze z Uniwersytetu w Edynburgu przyjrzeli się dowodom na to, że katastrofa mogła mieć miejsce.

12 800 lat temu w Ziemię uderzył meteoryt lub kometa

Twierdzą, że wiele świadczy za tym, że około 13 tysięcy lat temu w Ziemię uderzył obiekt, który najliczniejsze ślady pozostawił w Ameryce Północnej i na Grenlandii. Wynika to z analiz geologicznych zapisów z czterech kontynentów (część znajduje się także w Ameryce Środkowej i Europie).

W warstwach osadów z tego okresu w kilkudziesięciu miejscach znaleziono wyższą zawartość platyny i ślady wysokich temperatur. To mogłoby wskazywać na upadek bogatego w platynę meteoru, który wywołał rozległe pożary.

Odkryto też mikroskopijne diamenty wielkości milionowych części metra. Takie powstają w eksplozjach pod wpływem wysokich ciśnień. Ale wiadomo, że mogą powstawać także w kometach.

Według badaczy świadczy to gwałtownych zdarzeniach i stanowi argument na rzecz hipotezy o upadku kosmicznego ciała, twierdzą w pracy opublikowanej w czasopiśmie „Earth Science Review”. Naukowcy piszą, że dalsze badania powinny wyjaśnić, jak upadek meteorytu mógł wpłynąć na klimat, a ten na wymieranie zwierząt i populacje ludzi.

Pyły i dym po uderzeniu komety mogły spowodować „wulkaniczną zimę”

Jeśli istotnie 12,8 tys. lat temu w okolicach dzisiejszej Kanady spadł meteoryt lub kometa, dym z wywołanych przez eksplozję pożarów mógł zasnuć niebo na wystarczająco długi czas, by spowodować ochłodzenie. Przyczynić się do tego mogły także uniesione w wyniku uderzenia pyły. Zwykle opisując takie zjawisko używa się określenia „wulkanicznej zimy”, bo częściej mogą do niego doprowadzić erupcje wulkanów.

Dr Martin Sweatman, główny autor badania mówi: – Można postawić hipotezę, że ta katastrofa kosmiczna została utrwalona w kamiennych słupach Göbekli Tepe, które najpewniej były pierwszą świątynią na świecie. Można to też powiązać z dalszym rozwojem cywilizacji na obszarze Żyznego Półksiężyca w Azji Mniejszej. Czy w takim razie cywilizację zapoczątkowała kosmiczna kolizja?

Na razie pozostaje to tylko hipotezą, trzeb jednak przyznać, że niezmiernie ciekawą. Jeśli tak było w istocie, uderzeniu komety zawdzięczamy istnienie współczesnej cywilizacji.

Źródło: Earth Science Review.